Turbiny wiatrowe
Kiedy starożytni Grecy składali Notosowi (bogowi wiatru) w ofierze czarne barany i koguty, nie myśleli nawet, że wiatr można okiełznać w inny sposób. Do boga wiatru modlili się szczególnie żeglarze – zależności od kaprysu Notosa, mogli albo zginąć na morzu, albo bezpiecznie dotrzeć do celu podróży. Dopiero w I wieku naszej ery, dzięki Heronowi z Aleksandrii Hellowie zrozumieli, że mogą bogu spłatać figla i zaprząc go do napędzania wiatraków.